Smutek
rodzi się w ciszy, w samotności. Zamienia barwy świata na szare
odcienie a radość życia obraca w stan beznadziei. Smutek zagląda
głęboko w serce i w duszę wprowadzając tam mroźną zimę – on
sprawia, że wszystko w twoim świecie zamiera. Smutek jest jak cichy
morderca przynoszący wyłącznie ból i łzy. Nie możesz się od
niego uwolnić poprzez zamkniecie wszystkich okien i drzwi twojego
serca. Jeśli chcesz uwolnić się od tego intruza, musisz zrobić
coś dokładnie odwrotnego niż wewnętrzne zamknięcie – musisz
odważyć się, choćby na najmniejszy krok ku życiu i uchylić
drzwi twojego serca, by wśliznęło się tam światło, zdolne
wskrzesić nadzieję i napełnić cię siłą. Musisz spróbować
zrozumieć, że nikt, kto czuje się samotny i opuszczony nie jest w
swej istocie sam. Niezależnie czy wierzysz w to w tej chwili czy też
nie, w każdej chwili twojego życia towarzyszy ci Bóg – On robi
to cierpliwie, nie narzucając swej obecności, podąża za tobą
ścieżkami twego życia, czekając aż go zauważysz i uzmysłowisz
sobie, że w całości należysz jedynie do Niego. Zatem za każdym
razem gdy jest ci ciężko i źle, w całości oddaj swój ciężar
Bogu. Czymkolwiek twój smutek i ból jest, On go weźmie i poniesie
za ciebie. Zabierze go i dokona zamiany. A wtedy zobaczysz, że z
tego maleńkiego promyka światła, które odważyłeś się wpuścić
uchylając drzwi do twego serca, wystrzeli jasność, która przegoni
wszelki mrok z twojego świata i napełni cię siłą. I wtedy
powrócą barwy do twego życia. I wtedy powróci radość i wiara. I
wtedy zrozumiesz, że wszystko czym jesteś, jest dobre. Wtedy
zrozumiesz, że nie masz powodu do strachu, smutku i łez, ponieważ
nigdy nie jesteś opuszczony i sam na żadnej ze ścieżek swojego
życia. Cokolwiek robisz, dokądkolwiek idziesz – On tam jest.
Idźcie więc dalej razem. Świadomie. Z czystym sercem. Ufnie... A
wtedy żadna z twoich ścieżek nie będzie zbyt trudna byś nie mógł
ją przejść do końca.
R.
C. Blackwood
Przepiękny tekst. Na pozór smutny ale w rzeczywistości niesie ogromną silną moc która potrafi dodać rzeczywistej siły. Mnie zapadł głęboko w serce. Piękne i mądre słowa. DZIĘKUJĘ BARDZO.
OdpowiedzUsuńTo o czym tu Pani napisała to czysta prawda, wiem to z autopsji. Kiedyś dla mnie ważne było tu i teraz ale w pewnym momencie, pod wpływem pewnych wydarzeń zrozumiałem, że jeśli nie odnajdę drogi do Boga to zwyczajnie nie dam rady. Potem wydarzyły się różne rzeczy, które pomogły mi Go odnaleźć i zrozumieć, że On zawsze przy mnie jest i dziś wszędzie idę właśnie z NIM, i życie już nie rzuca mnie na kolana. Bardzo dziękuję za ten piękny artykuł i za cały wspaniały blog. Życzę sukcesów. Andrzej Pawlicki
OdpowiedzUsuńPanie Andrzeju gratuluję odnalezionej drogi i życzę wytrwania na niej oraz wielu błogosławieństw. :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz i wizytę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBoże jakież to piękne słowa! Dawno nie przeczytałam czegoś równie podnoszącego na duchu. Przepiękne! Dziękuję!!
OdpowiedzUsuńBardzo piękny artykuł - tekst krótki ale bardzo wiele zawierający pięknej treści. Naprawdę ogromnie mi się podoba. Wspaniale siostrzyczko! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Fino! <3 :)
OdpowiedzUsuńBARDZO ALE TO BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TEN TEKST. NAWET NIE WIESZ JAK BARDZO BYŁ MI W TEJ CHWILI POMOCNY. JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i zachwycające słowa. Bardzo dziękuję. Ewa Mielcarz z Żytomierza. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję i życzę wielu błogosławieństw. :)
OdpowiedzUsuńMądre słowa! Dzięki! <3
OdpowiedzUsuńJa także bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCudowny wpadający do serca tekst <3 Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńTo naprawdę przepiękne słowa. Szacun!
OdpowiedzUsuńCudny tekst - działa jak balsam na duszę, pokrzepiająco. :) Anita
OdpowiedzUsuńCudowne słowa niesamowicie podnoszące na duchu i krzepiące serce. Bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńWspaniały tekst,aż się moja dusza rozweseliła! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTo bardzo piękny tekst. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPiękny, dodający otuchy i wzbudzający radość i nadzieję tekst! Serdecznie dziękuję. Artek Kubań
OdpowiedzUsuńJakże cudnej urody słowa i jak ogromnie dużo dają siły. To naprawdę piękne i bardzo głęboko wniknęło do mojego serca. Bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne słowa. Dziękuję serdecznie. Ela
OdpowiedzUsuńDziękuję za te słowa!
OdpowiedzUsuńBoże, ten tekst jest jak poezja! Taki piękny, poruszający i tak silnie wchodzący do serca! Naprawdę dawno nie przeczytałam nic tak pięknego o Bogu i człowieku. Z serca DZIĘKUJĘ.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie wspaniałe słowa. Cieszę się, że tu jesteście i że to, czym dzielę się z Wami na tym blogu, przemawia do Waszych serc i ducha. Ściskam Was wszystkich bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuń