ROZCZAROWANIE

Kiedy pojawia się w twoim życiu po raz pierwszy, zwykle mówisz sobie, że pomyłki niekiedy się zdarzają, że takie jest życie i że to jest normalne. Potem starasz się pozbierać i zapomnieć, udając, że zupełnie nic się nie stało a ty wylizałeś już wszystkie swoje rany.
Znów wierzysz, że wszystko będzie dobrze; znów starasz się każdego dnia być pełen nadziei i nowych planów; i znów tłumaczysz sobie, że następnym razem, któregoś dnia, gdzieś, na pewno spotkasz właśnie tę jedyną osobę, stworzona wyłącznie dla ciebie, która urzeczywistni wszystkie twoje marzenia. Czasami mija sporo czasu nim rozczarowanie znów wkroczy do twojego życia podkopując w tobie wiarę w zasadność pokładanych nadziei i marzeń a innym razem pojawia się tak szybko, że nawet nie będziesz w stanie otrząsnąć się po poprzednim rozczarowaniu a tu już spadnie na ciebie kolejne. Za którymś razem w końcu dojdziesz do wniosku, że albo z tobą jest coś nie w porządku albo ze wszystkimi wokoło.
Zwykle powodem naszych najdotkliwszych rozczarowań są inni ludzie zwłaszcza ci, którzy mieli odgrywać w naszym życiu najważniejsze role: Rodzina, partnerzy, przyjaciele – to właśnie dla tych ludzi jesteśmy skłonni ponosić swego rodzaju ofiary i to z nimi wiążemy bardzo wysokie oczekiwania.., których zwykle ci wszyscy ludzie w ogóle nie spełniają, czym wywracają nasz świat do góry nogami i łamią nam serce.
Problem w tym, że w tej gonitwie za akceptacją i miłością często za bardzo uzależniamy swoje sukcesy, swoją wartość a nawet całe nasze być albo nie być od innych ludzi tak jakby to oni byli w stanie nas naprawdę uszczęśliwić. A przecież to nie jest prawdą, ponieważ nikt nie jest w stanie w pełni nikogo uszczęśliwić jeżeli nie będziemy szczęśliwi sami ze sobą, szczęśliwi z powodu tego iż istniejemy i że sami dla siebie jesteśmy ważni. Zwróć uwagę, że najwięcej rozczarowań życiem i innymi ludźmi doświadczają ludzie, którzy przede wszystkim są niezadowoleni z samych siebie i oceniają siebie bardzo krytycznie, żeby nie powiedzieć, bezlitośnie.
Nie z każdym spotkanym człowiekiem będziemy w stanie się zaprzyjaźnić tak jak nie z każdym człowiekiem jesteśmy w stanie stworzyć udany związek. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ponieważ każdy z nas jest inny, ma inne spojrzenie na świat, inne oczekiwania od życia, inne marzenia i nadzieje, i wreszcie inny cel swego życia. Gdybyśmy częściej nauczyli się być po prostu sobą, zamiast udawać kogoś, kim nie jesteśmy, zdecydowanie rzadziej czulibyśmy się rozczarowani innymi i życiem, ponieważ rozumielibyśmy, że relacje z innymi ludźmi są tylko elementem naszego życia a nie jego celem samym w sobie. I o ile, tak my sami jak inni ludzie, możemy być dla siebie ogromnym wsparciem i motywacją w naszym życiu o tyle nigdy nie będziemy w stanie w pełni podzielić czyjeś potrzeby ani wejść w czyjąś rolę. Zdając sobie z tego sprawę i jednocześnie będąc sobą, jasno i wyraźnie artykułując swoje potrzeby, przestaniemy przymuszać siebie i innych do egzystowania w jakichś nieprawdziwych ramach i tym samym znacząco mniej będziemy siebie i innych rozczarowywać. A tym samym staniemy się też bardziej szczęśliwymi ludźmi, ponieważ źródłem naszego szczęścia i satysfakcji jest nasz własny stosunek do siebie, którym z kolei emanujemy na otaczający nas świat i na przyciąganych do siebie ludzi. Tak naprawdę rozczarowanie nie jest niczym innym jak naszym subiektywnym stosunkiem do zewnętrznego świata w zderzeniu z naszymi wyobrażeniami o tym jakim on faktycznie jest. Jesteśmy rozczarowani przez nasze wyobrażenia a nie przez odkrycie prawdy. Wystarczy zmienić perspektywę, aby uniknąć większości tego rodzaju doświadczeń.


R. C. Blackwood



Komentarze

  1. Anonimowy3/04/2020

    Ja właśnie przeżywam takie życiowe rozczarowanie. Osoba, którą przez lata uważałam za przyjaciółkę i zwierzałam się jej ze wszystkiego, wykorzystała to przeciwko mnie, żeby ośmieszyć mnie w oczach mojego chłopaka i mi go odbić. Nie mogę się pozbierać i nie mogę zrozumieć jak mogłam się aż tak bardzo pomylić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi przykro, że spotkało Cię tak przykre doświadczenie. Niestety czasem tak się zdarza, że ludzie, których obdarzamy zaufaniem nie są go po prostu warci ale to nie oznacza, że trzeba stracić wiarę w sens przyjaźni lub zaufania - absolutnie nie, ponieważ bez zaufania i bliskiej więzi nasze życie stałoby się kompletnie jałowe. Trzeba jedynie nauczyć się większej ostrożności w lokowaniu swego zaufania i uczuć w osobach, które nas otaczają. Wierze, że w Twoim życiu pojawi się zarówno osoba godna by być Twoim przyjacielem/przyjaciółką, jak też i chłopak, który doceni Twoją wartość i nie zdradzi tego. Noś głowę wysoko i nie trać wiary a wszystko wokół Ciebie się ułoży i osiągnie spokój i równowagę. Pozdrawiam Cię serdecznie. :)

      Usuń
  2. Anonimowy3/11/2020

    Ja osobiście podchodzę do rozczarowań tak - jest to lekcja z której mogę się czegoś nauczyć o innych i o samej sobie, aby nie popełniać dwa razy tego samego błędu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy3/12/2020

    Im dłużej żyję tym bardziej rozczarowują mnie ludzie i tu nie chodzi tylko o bliskich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy3/12/2020

    Myślę, ze rozczarowanie jest wpisane na stałe w nasze życie, bo zbyt wiele oczekujemy i wyobrażamy sobie w stosunku do innych zato nie bardzo się nam chce poznawać tak naprawdę drugiego człowieka, żeby dostosowywać swoje oczekiwania do faktycznych potrzeb i możliwości tego kogoś, Zresztą samych siebie chce nam się poznawać jeszcze mniej przez co rozczarowujemy innych i siebie czasem też.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy3/12/2020

    Mnie ostatnio bardzo rozczarował mój szef, który obiecał mi podwyżkę i awans a dał je ostatecznie głównemu lizusowi w firmie.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy3/13/2020

    To prawda, powinniśmy nauczyć się doceniać własną wartość realną oraz taką samą innych ludzi, bardziej będziemy wtedy zadowoleni z siebie i swych czynów a jednocześnie mniej roszczeniowi wobec innych, a i rozczarowań będzie wtedy mniej. Barbara Górecka znajoma z Facebooka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Antkowiak Andrzej5/08/2020

    Jeśli chodzi o mnie to najbardziej rozczarowują mnie.... ludzie a dokładnie postępujące zidiocenie i schamienie społeczeństwa, to że ludzie nie potrafią samodzielnie rozumować i wyciągać własnych opinii, że większość ludzi nie ma żadnych zainteresowań ani celów w życiu, że nie szanują innych świata wokoło siebie ani nawet samych siebie. Dla mnie to coś po prostu strasznego. Nie rozumiem jak można żyć tak beznadziejnie jałowym i bezcelowym życiem jaki żyje większość ludzi. Między innymi właśnie z powodu tego kilkanaście lat temu, przeprowadziliśmy się ze stolicy na warmińską wieś, żeby uciec od beznadziei i debilizmu życia w mieście a zamiast tego żyć we własnym rytmie i realizować własne marzenia i plany. Za nic nie wrócilibyśmy z powrotem do tego kołchozowego systemu jakim jest życie w mieście. Od chwili, gdy rzuciliśmy pracę w korporacji i przenieśliśmy się tu gdzie teraz mamy nasz domu, czujemy się naprawdę wolni i szczęśliwi. Życie przynosi czasem gorsze chwile czasem lepsze ale wiemy, że tu jesteśmy u siebie, mamy własny dom, kawałek własnej ziemi pod stopami, otwartą przestrzeń i siebie nawzajem i tak jest dobrze, bo to wystarczy, by realizować siebie i napełnić życie sensem czego i innym życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malwina5/26/2020

      Naprawdę się z Tobą zgadzam - większość ludzi wiedzie żenująco jałowe życie a w mieście widać to aż nadto wyraźnie. Także chciałabym przenieść się gdzieś na wieś i mieć jakiś mały kawałek tego świata wyłącznie dla siebie, budzić się co rano słysząc śpiew ptaków a nie wycie ulicy zza oka i chodzić boso po trawie. Wtedy mogłabym wreszcie malować i zajmować się ukochanymi zwierzętami. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spełnić to moje marzenie tak jak ty je spełniłeś.

      Usuń
  8. Anonimowy5/26/2020

    Mnie bezgranicznie rozczarowuje moja rodzina. Mam wrażenie jakbym żyła pośród kosmitów: ludzi, pustych głupich i bez serca. To rozczarowanie zatruwa mi życie i nie wiem jak się od tego i od tych ludzi uwolnić....

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy7/09/2020

    Każdego dnia ostatnio jestem rozczarowany tym co właśnie dzieje się wokoło nas oraz tym, że tak niewielu na prawde widzi i rozumie czym to tak naprawdę jest. To frustrujące...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz