QUO VADIS DOMINE..?

Ludzie mnie rozczarowują i zasmucają. Kiedy obserwuję od wielu już miesięcy, ten niesłychany wybuch powszechnego schamienia, pogardy, nienawiści, braku szacunku oraz, przerażającego w swej skali, zidiocenia, to myślę sobie, że wszyscy ci ludzie warci są losu, który niebawem ich dogoni.

Smutne jest to, że dorośli ludzie nie mają w sobie dość odwagi, rozumu, doświadczenia i zdolności przewidywania, aby pojąć, iż to wszystko czego jesteśmy świadkami, nie jest ani jakimś aktem desperackiej troski rządzących o zdrowie i życie milionów „maluczkich”, ani żadnym niesamowitym dopustem boskim czyhającym nagle na naszą rasę – to wszystko co widzimy jest jedynie plugawym teatrzykiem, spreparowanym przez garstkę „władców tego świata” i realizowanym przez marionetki, którym ledwie na chwilę dano stery władzy, i którzy będą ją dzierżyć jedynie dotąd, dopóty nie wprowadzą w czyn obłąkańczych planów swoich protektorów. A plan jest tak samo obłąkany jak i prosty: wwalcować większość ludzkości w błoto totalitaryzmu, jakiego dotychczas świat jeszcze nie widział. Przy których wszelkie wizje Orwella czy Huxleya to przysłowiowy pikuś. I żeby było jeszcze straszniej, oni już się z tym specjalnie nie kryją a nawet coraz częściej mówią o tym otwartym tekstem, gdy zaledwie rok czy dwa lata temu przebąkiwali o tym tylko między wierszami.

Ilu ludzi w tym kraju zarejestrowało w swych umysłach zdania, które Morawiecki wypowiedział z wielką radością i zapałem, wprost z mównicy sejmowej w kwietniu 2020 roku, kiedy to najpierw mówił o konieczności stworzenia „nowej normalności” a potem, w czerwcu tego samego roku, oświadczył, że na „ naszych oczach wykuwa się właśnie Nowy Porządek Świata”..! Dlaczego w tym właśnie momencie nie zapaliły się wszystkie ostrzegawcze lampki w umysłach 99% obywateli naszego kraju? Dlaczego większość populacji zawsze przesypia wszystko to, co jest niebywale ważne a skupia uwagę na erzacach i klasycznych wręcz, odwracaczach uwagi? Jeśli chodzi o mnie to jest to pytanie retoryczne, znam na nie odpowiedź, ale czy TY ją znasz? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, komu i dlaczego powierzyłeś całe swoje życie, zdrowie i bezpieczeństwo, i dlaczego tak bezgranicznie ślepo i bezkrytycznie ufasz temu, co ci właśnie ludzie chcą tobie pokazywać i powiedzieć?

Większość ludzi nawet nie potrafi dostrzec faktu, że w imię wykreowanych wydarzeń zabierane są im bezcenne atrybuty życia i wolności ale za to wielu z nich gotowych jest dosłownie zagryźć każdego, kto próbowałby im na ten fakt zwrócić uwagę. Zresztą tak było od dawna, obecne wydarzenia jedynie drastycznie obnażają ten stan rzeczy. Masy ludzi oddają, bez jednego słowa sprzeciwu oraz refleksji, swoje niezbywalne prawa, które przynależą im z samego faktu urodzenia i istnienia. Prawa, których nie ustanawia żadna istniejąca ludzka władza na ziemi ani stworzony przez człowieka kodeks przepisów prawnych, bo tu chodzi o prawa przynależne każdemu z samego urodzenia się: prawo do życia, prawo do decydowania o samym sobie i własnym ciele, prawo do oddychania, prawo do ochrony swego prywatnego życia, prawo do godności, prawo do nietykalności osobistej, prawo do przemieszczania się tam gdzie chcesz i potrzebujesz, prawo do samodzielnego myślenia i podejmowania decyzji zgodnej z osobistymi przekonaniami i wiedzą, prawo do bycia człowiekiem... A przecież te właśnie prawa odróżniają istotę żyjącą od przedmiotów martwych oraz istotę wolna od niewolnika! Ludziom odbiera się, oczywiście „dla ich dobra”, prawo do bycia sobą oraz prawo do pracy, nauki i normalnego rozwoju a nawet prawo do cieszenia się życiem, w zamian za jakieś obłąkańcze obietnice ochrony przed czymś, co tak naprawdę istnieje wyłącznie w środkach masowego przekazu! Coś co jest jak hologram tworzący pozory realności ale wystarczy nacisnąć guzik a natychmiast znika. Czego potrzeba, aby ludzie zaczęli wciskać guzik z napisem „off” zanim będzie na to za późno?

Życie jest śmiertelne ze swej natury. Wszystko co żyje, prędzej czy później, musi umrzeć. Ale tak naprawdę nie fakt śmiertelności jest ważny ale cel życia. Chowanie się przed życiem z powodu sztucznie wyolbrzymionego strachu przed śmiercią nie jest nawet wegetacją jest po prostu totalną, niewypowiedzianą wprost, głupotą.

Na świecie są setki chorób, które mogą odebrać nam życie; są też miliony wirusów i bakterii, które każdy żyjący człowiek nosi wewnątrz siebie – większość z nich tak naprawdę jest nam niezbędna do życia, ledwie mała część to patogeny wywołujące choroby – tak było od zawsze i tak zawsze będzie, ponieważ jest to nierozerwalna część łańcucha jakim jest życie. Więc zastanów się przed czym tak naprawdę się chowasz? Czego naprawdę się boisz? I co zamierzasz oddać w zamian za globalne getto w którym nie będziesz mieć zupełnie nic tak samo jak nic nie będziesz znaczył. Uzmysłów to sobie i niech to wybrzmi w twoim umyśle, że ci którzy nie maja nic stają się niewolnikami tych, którzy mają wszystko. A zakusy do stworzenia właśnie takiego świata dzielącego się na „bogów” i nic nieznaczących niewolników, istnieją nie od dziś. Roiły się w głowach rozmaitych zapatrzonych w siebie obłąkańców, roszczących sobie prawa do panowania nad światem. Tacy byli rozmaici imperatorzy, których „wieczna chwała” przewalała się, przez chwilę dłuższą lub krótszą, przez dzieje ludzkiej cywilizacji, zmiatając po drodze całe nację, siejąc gwałt, rzeź i spustoszenie, a wszystko to ku własnej „boskiej chwale”. Tym byli kolejni władcy Imperium Rzymskiego a wcześniej władcy imperiów Mezopotamii i tych z doliny Indusu; ogromnego imperium starożytnych Chin, imperium Mogołów i jeszcze wielu innych; tacy też byli i ci, z już bliskiej nam przeszłości, jak Stalin, Hitler, Mao... Oni wszyscy roili sobie wyłączne prawo do tworzenia „nowego wspaniałego świata”, gdzie jednostka kompletnie zniewolona przez władcę, istnieje jedynie tak długo jak długo władca uznaje to za przydatne dla siebie. Każdy z nich, niezależnie od wieku w jakim żył i kultury z jakiej się wywodził, był żądny bezgranicznej władzy i krwi.

I w tej kwestii nic się nie zmieniło za wyjątkiem narzędzi, jakimi posługują się współcześni nam uzurpatorzy do stawania się „bogiem na ziemi”.

Dlaczego współczesnych ludzi nie przeraża tego rodzaju perspektywa mimo, iż powinna budzić w nich najgłębsza grozę i zapalać wszystkie lampki ostrzegawcze w głowach na najmniejszy przejaw podobnych zapędów ze strony współczesnej władzy. Tak się jednak nie dzieje, pomimo nauki, jaką powinniśmy powszechnie czerpać z historii ludzkości.

Skoro narody, które w okresie 2WŚ doświadczyły koszmaru eksterminacji oraz statusu rasy „podludzi” pod okupacją hitlerowskich Niemiec, dziś bez mrugnięcia okiem dają się znów sprowadzać do poziomu „podludzi”, tym razem pod pretekstem ochrony przed śmiercionośną zagładą, jakoby wywołaną chorobą, która do chwili obecnej, to jest od półtorej roku od czasu jej ogłoszenia w mediach, nie została wpisana do światowych rejestrów chorób zakaźnych, i pod tym pretekstem dać się masowo ograbić z godności, pracy i pieniędzy, a także zapędzić do domowych aresztów, by ostatecznie dać się zmanipulować do takiego bezczelnego i perfidnego stopnia, aby wszyscy ci ludzie zaczęli sami dopominać się zaimplementowania im preparatu od którego sami producenci się odżegnują, nie chcąc ponosić w jakikolwiek sposób odpowiedzialności za przyszłe skutki uboczne i śmierci jakie ten specyfik wywoła! I jakby tego było mało, zakończenie testowania tego specyfiku jest przewidziane na rok '23, czyli wszyscy, którzy tak chętnie lub jedynie bezmyślnie biegną, by wystawić ramię na „złoty strzał” właśnie stają się darmowymi „królikami” doświadczalnymi za których producent specyfiku nie chce ponosić żadnej odpowiedzialności! Doktor Mengele, gdyby dziś żył, byłby tym wszystkim po prostu zachwycony!

Ale takich współczesnych doktorów Mengele jest dość, aby ich rękami i facjatą, realizować plan globalnej zagłady bez użycia ani jednej bomby, wystrzału i bez przemieszczania tysięcy wojsk, ażeby przeprowadzić blitzkrieg otumanionego i pozbawionego instynktu samozachowawczego, społeczeństwa. Dziś do tego celu wystarczą po prostu media, w tym internet, w których zastępy pożytecznych idiotów, ludzi skorumpowanych przez władzę, ludzi z wyrachowaniem realizujących powierzone zadania za obietnice stanowisk lub odpowiednio dużą kasę, aż po ludzi zwyczajnie, bezgranicznie głupich, którzy zawsze, niezależnie od tego co się dzieje, bezmyślnie pędza wraz z nurtem, powtarzając wyłącznie to, co ci u góry władz chcą, aby było powtarzane. To za pomocą, i rękami, tych wszystkich klakierów i kolaborantów garstki „panów tego świata” otumanione i odmóżdżone tłumy bezkrytycznie wierzą, iż świat jest dokładnie taki, jak te wszystkie moralne kreatury, chcą go nam przedstawiać. A wystarczyłoby po prostu wyłączyć laptop, smartfon lub telewizor i wyjść na zewnątrz a potem świadomie przyjrzeć się rzeczywistości, aby odróżnić wulgarne i perfidne kłamstwa od prawdy.

Najwyraźniej jednak dla wielu jest to wysiłek niemożliwy do wykonania lub coś, co wydaje się w ich oczach straszniejsze niż utrata własnej wolności i życia. 

 

Rita Blackwood 

 


 



Komentarze

  1. Ciotka Mania Gra Na Mandolinie5/21/2021

    Fenomenalny tekst! Od dłuższego już czasu to co piszesz, buduje we mnie siłę i odwagę, aby nie poddać się nurtowi. Jesteś bardzo mądra kobietą i cieszę się, że trafiłam na Twój blog w tych trudnych i szokujących czasach. Dzięki za wszystkie Twoje wspaniałe teksty. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. TheCrimsonKing5/21/2021

    Mądre, mocne, smutne ale też ogromnie dodające sił aby nie upaść na kolana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mateusz5/21/2021

    Podzielam twoje wnioski. Ja mam podobne i podobne przemyślenia i obserwacje. Nie wiem co się stało z ludźmi. Mam wrażenie, że cześć zaprzedała duszę diabłu oraz rozum i nie ma w nich nic co jeszcze można by ocalić. Ostatnio byłem światkiem sceny na jednej ze stołecznych ulic gdzie jeden facet mijający innego na chodniku, obaj na oko jakieś 7 dych, zaczął lżyć drugiego używając najbardziej ohydnych słów ponieważ tamten nie miał kagańca na twarzy a wydzierający się na całe gardło furiat go miał. Najbardziej "spodobał" mi się tekst tego gościa, który wykrzyczał za odchodzącym starszym panem bez kagańca
    "ciebie to sq....ynu należałoby zastrzelić, bo przez takich mamy straszliwą zarazę i normalni ludzi boja się z domu wychodzić!". W mojej ocenie jedyna zaraza jaka jest to zaraza obłędu u schamienia. Kiedy patrzyłem na tego obrzydliwego, wulgarnego dziad aż się we mnie zagotowało na myśl, że to ja i inni pracujący składamy się co miesiąc na jego emeryturę. Coś obrzydliwego!

    OdpowiedzUsuń
  4. 6Króli5/21/2021

    Jest takie powiedzenie, że aby było lepiej najpierw musi się znacznie pogorszyć. Tak sobie myślę, że ludzie mądrzy i wartościowi muszą po prostu teraz mocno zacisnąć żeby i wytrzymać cały ten obłęd a za jakiś czas, i to wcale niedługi, przyjdzie czas żniw i ci co to wszystko zasiali i ci co dopingowali zbiorą plon zgodny ze swymi zasługami. Zobaczycie, przetrwamy to. Mądrość i wiara daje ogromną siłę. A bezmózgi same gotują swój los. To tyle.
    Pozdrawiam i gratuluję doskonałego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. EmilkaEmilka5/21/2021

    Poruszający. Bardzo dobry. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. prawdziwa gaździna5/21/2021

    Ludzie zapomnieli o Bogu, zapomnieli o człowieczeństwie i szacunku dla siebie na wzajem. Zapomnieli o wszystkim co ma wartość nadrzędną i nieprzeliczoną na pieniądze. W ich świecie i w nich samych nie ma nic, więc czego się można po nich spodziewać niż zaprzaństwa i samodestrukcji?

    OdpowiedzUsuń
  7. Albinos5/21/2021

    Kolega z roboty pochwalił mi się ostatnio, że się wraz z żoną zaszczypawkowali. Pytam się po co? No to on mówi, że w lipcu na Karaiby chcą do znajomych na wakacje pojechać. Pytam się a nie bałeś się. On mówi, że trochę się bał ale co zrobić jak chce się pojechać za granice to trzeba. To ja pytam: to dla was wakacyjny wyjazd ważniejszy niż własne zdrowie? A on na to, oj tam przecież nie wszyscy mają po tym problem to i na nas nie musi od razu paść. Dla mnie brak po prostu słów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy5/23/2021

    Doskonały blog!

    OdpowiedzUsuń
  9. Maryla Kuśnietczyk van Dijk5/27/2021

    Ludzie stali się puści, przyziemni żyjący dla chwili i dla zadowalania własnych pragnień. Mieszkam od 32-uch lat w Holandii i wciąż jestem zdumiona płytotą i wygodnictwem tych ludzi. Polskie społeczeństwo także, w ogromnym stopniu takie się stało. Ludzie wyzbyli się samodzielnego myślenia dla "luksusu" nieodpowiadania za własne życie. Ważniejsza jest chwilowa fanaberia niż godność, moralność, odpowiedzialność a ostatnio okazało się, że także rozmaite rzeczy ważniejsze są niż własne zdrowie i bezpieczeństwo. Moi teściowie całe życie podróżowali i nie wyobrażali sobie aby było inaczej, dlatego pod koniec kwietnia oboje wzięli szczypawki, aby móc w tym roku wyjechać na wakacje ... teściowa doznała rozległego wylewu po 2 dniach od wzięcia pierwszej dawki a 3 później zmarła. Teść po 2 tygodniach od wzięcia tego "dobra" zachorował na koronę, jest w bardzo ciężkim stanie w szpitalu, nie wiadomo czy to przeżyje. Pytam, czy warto było bezmyślnie ryzykować wyłącznie po to, by mieć nadzieję na wyjazd wakacyjny? Szaleństwo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Sławek Kmić5/28/2021

    Większość ludzi nawet nie rozumie, że jest w czarnej du....e dla nich najważniejsze jest wyłącznie to aby się w niej nieźle urządzić.
    Super blog!

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy5/28/2021

    Artykuł poruszający, mocny głęboki. Wywarł na mnie bardzo silne wrażenie. Takich miejsc jak ten blog bardzo dziś potrzeba. To wszystko otwiera oczy i pomaga zrozumieć co jest prawdą oraz to, że ludzi rozumnych jest dość aby to wszystko jeszcze zatrzymać i zmienić. Uprzejmie dziękuję za to, że Pani pisze takie artykuły. Bardzo ciepło pozdrawiam. Nina

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy5/29/2021

    Tekst w zasadzie smutny ale bardzo mądry. Mnie poruszył i zachęcił do rozmyślań.
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. 1234ra5/31/2021

    Czasem tak sobie myślę, że może te gejtse i inni jemu podobni mają potroszę rację że za dużo jest ludzi: Dlaczego tak mówię? Ano dziś dostęp do wiedzy jest nieograniczony, nawet w najgorszej dziurze jak masz net to możesz poszukiwać informacji na każdy temat i się dokształcać tm czasem większość społeczeństwa głupieje w zastraszającym tempi i jeszcze trochę znowu wlezą na drzewa jak im powiedzą że tak właśnie trzeba bo to dla ich dobra. A jak wiadomo w naturze słabsze ogniwa odpadają a nie wiem co może być bardziej destrukcyjne dla społeczeństwa niż głupota. Myślę też, że już bardzo niedługo przekonamy się naocznie kto miał rację czy ci którzy się obudzili z matriksa i właśnie wybudzają czy ci którzy dalej w nim śpią posłusznie tańcząc jak im zagrają i jeszcze będąc z tego dumnymi i sądząc że są jakąś rasą uprzywilejowaną i wybraną.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy6/09/2021

    Jak w ludziach nie ma rozumu to i niczego się dobrego nie można spodziewać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ilona Wrońska-Reich6/10/2021

    Nie wiem jak nisko trzeba siebie cenić, albo jak bezdennie głupim być, aby ryzykować własne życie i zdrowie pozwalać wprowadzać do swojego ciała środek, który za chwile może się okazać elementem nowej broni biologicznej, testowanej na milionach śpiących intelektualnie ludzi, których mózgi chyba pojechały już dawno na wakacje. W anglojęzycznych mediach niezależnych od kilku dni aż c huczy od doniesień potwierdzających, wcześniejsze domysły, że to zostało wyprodukowany, za ciężkie pieniądze w azjatyckim laboratorium ( każdy inteligentny człowiek wie o jakim kraju mówię ) w ramach badań nad bronią biologiczną, więc prostym wnioskiem jest iż szczypawica także jest częścią tych samych badań! Tym czasem zastępy bezwolnych i bezmyślnych ludzi idzie i pozwala to sobie wprowadzić do organizmu, bo jakiś skorumpowany matoł z tytułem naukowym mówi mu, że jak tego nie weźmie to stanie się wrogiem publicznym nr 1! Mamy półtora roku tego syfu a do mas ludzi dalej nic nie dotarło, dalej wierzą w bezczelny kit i hucpę, więc nie wiem co jeszcze miałoby się wydarzyć żeby tym ludziom skruszał wreszcie beton na zwojach mózgowych i zaczęli myśleć. Nazwanie tego wszystkiego obłędem to nieskończenie za mało. To po po prostu coś co dobitnie pokazało jak niektórzy chcą zohydzić i upodlić całe nacje, by tylko postawić na swoim i zrealizować swoje socjopatyczne plany. Dla mnie to ten zapowiadany czas ucisku. Ci którzy tego nie widzą i nierozumiejącą są albo głupi albo ślepi albo obie te rzeczy jednocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy6/14/2021

    Z ludzi już nic nie będzie. Uważam że jesteśmy już skończeni i tego się nie da już zatrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem zmęczona tymi czasami, tymi napastliwymi ludźmi którzy zaprzedali swoje umysły i duszę złu w zamian za chwilową władzę i profity. Może to się komuś nie spodoba ale ja głęboko wierzę, że żyjemy w czasach końca. Na ziemię musi przyjść oczyszczenie, bo ludzie są zbyt zdegenerowani aby w ogóle pojąć, że jeśli dłużej potrwa świat w takiej postaci jakiej jest obecnie do doprowadzimy siebie i wszystko co istnieje do zagłady a Boże dzieło nie może być zniszczone przez zło. Dlatego musi przyjść oczyszczenie i uwolnienie Ziemi od obłędu, przemocy i pazerności i niepojętych kłamstw niektórych ludzi którzy składają wszystkich innych w ofierze dla swojej pychy i żądzy władzy. Taka jest moja opinia. Tak to czuję nawet jeśli się to komuś nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  18. Norbert Kowal7/09/2021

    Dla mnie, wbrew pozorom, ta cała srajdemia obróciła się w coś pozytywnego: zaczęliśmy realizować wraz z żoną rzeczy, które wcześniej cięgle odkładaliśmy albo usprawiedliwialiśmy się że nie ma na to czasu. Po pierwsze przestaliśmy oglądać telewizornię i w ogóle wyrzuciliśmy go z domu. Od razu ulga intelektualna a do tego przybyło nam czasu na różne fajne rzeczy jak spędzanie więcej czasu z dzieciakami czy czytanie książek. Po drugie zabraliśmy się za pracę nad zmianą stylu życia : zmiana diety, więcej ruchu na powietrzu, rozwijanie własnych pasji. Po trzecie pogoniliśmy z naszego życia różnych toksycznych znajomych za to zaczęliśmy poznawać nowych fajnych ludzi mających poukładane w głowie. Jak dla mnie same plusy. Ale zgadzam się z Panią Autorką, że ogólnie ludzie są żenujący a aktualnie widać to bardziej niż kiedykolwiek. I obawiam się, że tego już nie da się zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewelina Molenda-Stefańska7/13/2021

    Jeśli o mnie chodzi, to mam już serdecznie dość całego tego zamieszania, które powinno być oceniane w kategoriach globalnego zaburzenia psychicznego i próby odczłowieczania nas i naszego życia. Mam dość tych paranoicznych ludzi, zachowujących się niczym ciemne ludy z prahistorii naszego gatunku. Mnie ten obłąkany czas zabrał dwie bardzo bliskie osoby. Moją babcię, od momentu ogłoszenia globalnej i narodowej hucpy, odmawiano leczenia, opieki i pomocy. Babcia od lat chorowała na serce, miała mieć wymienianą zastawkę w ubiegłym roku. Termin operacji przekładano aż... pięciokrotnie (!) bo srawidek był dla nich ważniejszy. Szóstego terminu babcie już nie doczekała. Zmarła w lutym tego roku w bólu, bez żadnej medycznej pomocy skazana tylko na siebie i rodzinę. Miała 80 lat, była mądrą, cudowną kobietą. Odmówiono jej prawa do życie poprzez brak dostępu do leczenia i potrzebnych zabiegów. Druga osoba to moja teściowa. Zmarła niecały miesiąc temu. Przyjęła szczyrpionkę, bo chciała koniecznie pojechać do Grecji odwiedzić przyjaciół. I pojechała. Nie spędziła tam nawet jednego dnia jak dostała wylewu do mózgu. Nie zdołali jej uratować. przedtem nie miała żadnych problemów ze zdrowiem, była wysportowaną, wesołą i otwartą na ludzi panią, po sześćdziesiątce. I już jej nie mamy. Do tego wszystkiego mamy ogromny problem ze sprowadzeniem z Grecji jej zwłok przez absurdu srowidowe.. Wszystko to jest jak koszmar. Nie mogę już patrzeć na tych zadżumionych ludzi powtarzających w kółko ten propagandowy bełkot. Jedyna korzyść płynąca z ostatniego półtora roku to to, że mamy teraz więcej czasu dla swoich dzieci i robimy wszytko, aby obecny koszmar był dla nich niezauważalny; a druga to przestaliśmy oglądać telewizję. Któregoś dnia tak straszliwie zbrzydził i wnerwił nas pewien telewizyjny "medyczny ekspert", że w mężu aż się zagotował. Wstał, odłączył telewizor a potem wyniósł go na śmietnik. I wiecie co, jak cudownie jest teraz bez tego propagandowego pudła w domu. Nie chcemy go już ani teraz ani kiedykolwiek.
    Z całego serca pozdrawiam Panią Ritę. Jest Pani wspaniała i proszę taką pozostać.
    Dziękuję za ten blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malwin8/16/2021

      Bardzo współczuję Pani. W mojej rodzinie przez szczypawicę odszedł wujek i moja cioteczna siostra. Wujek był po siedemdziesiątce i uwierzył tej telewizyjnej kostusze sprawującej urząd, że to dziadostwo go ochroni. Nie dał sobie przetłumaczyć żeby tego nie robił. Odszedł w ciągu miesiąca od ukłucia na ciężkiego... srowida mimo że wcześniej nawet na grypę od lat nie chorował. Za to miał cukrzycę. Kuzynka chciał koniecznie pojechać do Anglii do swojego chłopaka, więc to wzięła i poleciał. Dwa tygodnie później rodzina dostała informację z Anglii że Monika zmarła z powodu gwałtownego zatoru żylnego. Młoda, zdrowa dziewczyna straciła życie, bo ktoś chciał zrobić swój interes. Mam nadzieję, że pewnego dnia wszyscy ci ludzie wylądują na zawsze za kratami.

      Usuń
  20. Anonimowy8/15/2021

    Może uznacie mnie wszyscy za idiotkę ale ja kompletnie nie wierzę w te wszystkie duchowe sprawy i tym podobne. Myślę że ludzie sami siebie tym oszukują żeby im było łatwiej żyć. Nie wierzę ludziom ani w ludzi. W ogóle nie wierzą w nic co nie przynosi mnie samej nic dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malwin8/16/2021

      No cóż, należy tylko współczuć takiego podejścia do życia. Ale ciekawi mnie jedna rzecz - skoro w nic nie wierzysz, to co robisz w takim razie na tym blogu ???

      Usuń
  21. Anonimowy9/02/2021

    Skłania do przemyśleń, budzi sumienie i duszę.

    OdpowiedzUsuń
  22. polonus1/25/2022

    Uwielbiam Pani artykuły. Dają takiego kopa, wyrywają z letargu i karzą myśleć. Szkoda że takich ludzi jak Pani ciągle jest zdecydowanie za mało żeby dotrzeć do każdego kto jeszcze się nie obudził z tego parszywego snu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy3/28/2023

    Wczoraj odkryłem Pani bloga i właśnie przeczytałem kilkanaście Pani artykułów i powiem jedno - jestem zachwycony. Jest Pani ogromnie mądrą kobietą i niezwykle bogatą Duszą. Bardzo się cieszę, że wpadłem na ten blog i zapewniam, że często będę tu wracał. Zasubskrybowane! Ukłony z Amsterdamu - Sławek

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz