CZAS ŚWIADOMOŚCI

Jeśli spojrzysz wstecz, jeszcze rok czy dwa lata temu, o większości rzeczy i wydarzeń, których jesteś obecnie świadkiem, powiedziałbyś, że są to nieprawdopodobne bzdury, teorie spiskowe, fake news i jakiś kit dla szaleńców, i zapewne popukałbyś się w czoło a potem odszedł odwracając się na pięcie. Ja jednak zawsze wychodziłam z założenia, iż wszystko co jest prawdziwe, niezależnie jak nieprawdopodobne mogłoby się wydawać komuś na pierwszy rzut oka, można zweryfikować, poszukując danych i faktów, i że prędzej czy później, wszystko to razem samo się obroni, bo jak powiadali nasi przodkowie: oliwa zawsze na wierzch wypływa. I tak właśnie dzieje się teraz, a owej „oliwy” wypływa tak wiele, iż co niektórzy ludzie popadli w stan histerii i uciekają się do klasycznego wypierania faktów, byle tylko utrzymać skrawek świata w który od zawsze wierzyli a który wydaje się im, jedynym właściwym i mającym prawo istnienia.

Proces jednak się zaczął i rozwija się coraz intensywniej. I niezależnie od tego, czy ktoś się tego boi czy też czeka na to z utęsknieniem, wszystko ulegnie definitywnej zmianie. Lecz nie w taki sposób, jak starają się malować przyszłość ludzkości i świata, wszelkie gadające głowy z ekranów telewizorów, straszące i grożące tym, którzy trwają w zahipnotyzowaniu, niczym przerażona mysz zastygła przed unoszącą się kobrą.

Jeśli twoje oczy są wciąż zamknięte a twój umysł dalej pochłania bez weryfikacji, płynący agresywną lawiną przekaz, że za chwile umrzesz, zginiesz bezpowrotnie pożarty przez niewyobrażalną zarazę a każdy człowiek w twoim pobliżu to twój śmiertelny wróg, czyhający tylko na to, aby właśnie ciebie okichać i zainfekować, a jedynymi wybawicielami ciebie z tej strasznej opresji są tabuny polityków i innych skorumpowanych i amoralnych klakierów tego ohydnego show, to wierząc w to wszystko, zapewne w żaden sposób nie dostrzeżesz, że tuż obok tego diabolicznego przedstawienia, odgrywanego dla wszystkich śpiących i zastraszonych ludzi, dzieje się coś, co tworzy jedyną, niepowtarzalną szansę na stworzenie świata, który będzie wolny i prawdziwy, wypełniony ludźmi świadomymi swego człowieczeństwa i swojej wartości.

Powszechnie nazywa się to Przebudzeniem. Ja osobiście nazywam to Czasem Świadomości. I dla tych, którzy właśnie tego procesu doświadczają, jest to dobry czas, ponieważ ludzie, wielu po raz pierwszy w całym swoim życiu, odkrywają swoją prawdziwą wartość, dowiadują się tego kim są; zrzucają z siebie kajdany mentalnego i duchowego niewolnictwa odkrywając, że mają realny wpływ na rzeczywistość; że mają naturalne, niezbywalne prawa, których nikt nie może im odebrać; że w tym kim są i co w nich właśnie zachodzi, nie są sami, bo są już miliony innych ludzi, doświadczających tego samego procesu. Procesu otwierającego im oczy na Prawdę i zwracających ich ku jej źródłu.

To zjawisko było zapowiadane od dawna i można o nim przeczytać praktycznie we wszystkich ważnych dla rozwoju duchowego człowieka księgach, tak w starych jak i nowych, pochodzących dosłownie z każdego zakątka ziemi. Wielu jednak podchodziło zapewne do wszelkich „przepowiedni” sceptycznie, ponieważ ludzie nauczeni są, a dokładniej wytresowani, do przyjmowania za fakty jedynie tego, co akceptowalne jest przez tak zwaną naukę lub religię, które w rzeczywistości opierają się wyłącznie na wyobrażeniach ludzkich na temat czegoś a nie na realnym poznaniu i zaakceptowaniu odkrytych faktów, niezależnie od tego, jak dalece wykraczają one poza horyzonty świata, w jakim każdy człowiek żyje.

Przez ostatnie 8-10 lat powtarzałam wszystkim, którzy chcieli na ten temat rozmawiać, że świat i cała ludzkość, wchodzi w proces, który dla jednych okaże się destrukcją a dla innych, duchowym i moralnym wzniesieniem. I że jest to już ostatni dzwonek, aby opowiedzieć się po którejś ze stron, ponieważ gdy cały proces przebudzenia już się rozpocznie, będzie on trwał bardzo krótko a potem wszystko się „zamknie”. Można to obrazowo opisać w taki sposób, że nastąpi realny rozdział między tym co dziś ludzie nazywają Matrixem a światem prawdziwym, definitywnie uwolnionym od niego.

Jakkolwiek nierealnie brzmiałoby to dla kogoś, ten proces już trwa, a ludzie którzy go doświadczają, widzą już zachodzące zmiany w nich samych i wokół nich.

Wielu sądzi, że zastały świat, który dotychczas znali jest jedyny i trwały a rządzące nim prawa, to prawa naturalne, istniejące od zawsze i na zawsze.

To fałsz. Fałsz powtarzany wystarczająco długo, aby uwierzyły weń masy.

Tak naprawdę świat zawsze się zmieniał. Problem w tym, że zmieniał się negatywnie – nie dla rzeczywistego rozwoju człowieka ale dla jego okiełznania, zniewolenia, degeneracji; dla wyperswadowania każdemu z osobna, że jego indywidualność ( nie chodzi tu o współcześnie rozumiane, skrajnie egoistyczne pojęcie indywidualizmu ale o znaczenie głęboko duchowe i moralne ) nie ma żadnego znaczenia w zestawieniu z dążeniami samozwańczych przywódców i „panów” tego świata. Tymczasem, każdy człowiek jest czymś nieopisanie więcej niż tylko fizycznym ciałem, które rodzi się, istnieje x czasu a potem umiera nic po sobie tak naprawdę, nie pozostawiając. Nasze życie nie sprowadza się jedynie do konsumpcji, seksualności, płacenia podatków i kornego posłuszeństwa wobec tych „stojących ponad nami”, którzy w gruncie rzeczy nie wyróżniają się absolutnie niczym, za wyjątkiem nieprawdopodobnie rozrosłej pych i ego w połączeniu z mikroskopijną duchowością i morale. To właśnie oni wmówili masom ludzi, że jedynie gromadzenie wokół siebie rzeczy materialnych, przede wszystkim pieniędzy, jest wyznacznikiem statusu społecznego i wyjątkowego prawa uzurpowania sobie władzy nad innymi. A to kompletna bzdura.

Ale oni za wszelką cenę chcą podtrzymywać taki stan, ponieważ pieniądze, są jedyną rzeczą, jaką posiadają, i tak długo jak długo ludzie będą wierzyli w ich magie tak długo i oni będą mieli „władzę” trzymania niespełna ośmiu miliardów ludzi, krótko za twarz. Jednak nawet te ich miliardy i biliardy, które posiadają zapisane na swoich kontach to tak naprawdę kłamstwo i blaga, ponieważ fizycznie ich nie ma. To tylko wirtualne cyferki, wyświetlające się na ekranie komputera, gdy klikniesz na bankowe konto. Żaden Bezos, Rothschild czy inny Gates nie mają fizycznie tych gór kasy, którą tak bardzo się chwalą. To tylko klauni przebrani za władców tego świata, w których uwierzył zahipnotyzowany cyrkową sztuczką, tłum. Od kiedy paru pazernych i cwanych gości, dwieście lat temu, dogadało się, że zamiast pieniądza posiadającego realną, fizyczną wartość, wstawią drukowany, bez żadnego realnego pokrycia, kawałek papieru, który w istocie swej rzeczy jest papierem dłużnym, od tej właśnie chwili jakiekolwiek bogactwo materialne stało się fikcją, bo w istocie rzeczy, zaczynając od zwykłego Kowalskiego a kończąc na fake'owych miliarderach tego świata, nikt niczego nie posiada z wyjątkiem... długu. Różnica między nimi a nami jest tylko taka, że oni mogą sobie te cyferki na swych kontach dopisać, poprzez zlecenie dodruku pustego pieniądza, w bankach centralnych, które są ich własnością, i dzięki temu tworzyć pozory bogactwa i władzy. Tymczasem my, gdybyśmy próbowali zrobić to samo i coś sobie wydrukować, natychmiast zostaniemy uznani za bandytów, wsadzeni do więzienia na długie lata w wszystko co posiadamy, zostanie nam w majestacie „prawa” skonfiskowane czytaj skradzione, na poczet zadośćuczynienia rzekomych straszliwych, niemoralnych szkód, jakie swym czynem popełnilibyśmy... A wystarczy jeden wielki koronalny wybuch na słońcu i cały ten ich ogrom bogactw i władzy w jednej chwili znika bezpowrotnie, gdy przepala się sieć komputerowa ( wraz z każdą inną ) i cały system przestaje istnieć. Albo inaczej; wystarczy że większość ludzi na ziemi uzna dotychczasowy system płatniczy za nielegalny i nieprawdziwy, rezygnujące z niego z dnia na dzień a wtedy władza tych nadętych wydmuszek pychy w jednej chwili, także przestaje istnieć.

Nie możliwe..?

Pomyśl! Zastanów się co jeszcze całkiem niedawno wydawało ci się niemożliwe a teraz na własne oczy zobaczyłeś materializację tego tuż przed twoim nosem.

Zweryfikuj fakty i sprawdź na jakich fundamentach zbudowany jest świat, twój świat, ten który właśnie się rozpada na twoich oczach. I nic tego procesu nie zdoła powstrzymać. Czy naprawdę urodziłeś się po to, aby nic nie znaczyć i być „śrubką” w maszynerii o jakiej marzą osobnicy pokroju Sorosa, Schwaba, Gatesa..? Czy twoim marzeniem jest stać się częścią tego co zgrabnie nazwano the new world order - nowy porządek świata ?

Ale jaki „porządek”? „Porządek” według kogo? Czy naprawdę sadzisz, że w tej „uporządkowanej nowej rzeczywistości” twoje istnienie będzie miało jakiekolwiek znaczenie dla tych, którzy ów „porządek” ustanowią? Jeśli potrzebujesz faktów, które mogą pomóc ci jakoś to sobie wyobrazić i zrozumieć, aby móc dokonać wyboru, to znajdź kogoś, kto przeżył stalinowskie łagry, japońskie obozy jeniecki, niemieckie obozy koncentracyjne albo jakikolwiek inny produkt ludzkiego obłędu i żądzy władzy a wtedy zrozumiesz, że jeśli dziś nie dokonasz wyboru, w chwili kiedy on jeszcze istnieje, i nie wyrwiesz się ze swego letargu, to na własnej skórze, już niebawem, doświadczysz czegoś, co przekroczy wszelkie dotychczasowo znane próby upodlenia, odczłowieczenia i zniewolenia człowieka, jakie miały miejsce w historii.

Wszyscy mówią o nasilającym się przebudzeniu ludzi na Planecie Ziemia - i jest to fakt. Ma to miejsce właśnie w tej chwil, ale uświadom sobie w pełni, że ten proces ma określone ramy czasowe – nie będzie trwał zawsze. Nie będzie trwał latami. Tak naprawdę to bardzo krótki czas. Gdy ten czas minie, wszystko się zamknie. Będzie to jak z odjeżdżającym z peronu pociągiem, którego nie można już dogonić. Albo jak z Arką Noego, gdy zostały zamknięte jej wrota w chwili, gdy zaczął padać deszcz... Sam wybierz, która alegoria bardziej Ci odpowiada. Najważniejsze jest jednak tylko to, abyś zdążył „wskoczyć” przed zamknięciem.


Rita Blackwood

 


 






Komentarze

  1. Ritusiu kochana, Ty nawet nie wiesz jak wiele te wszystkie Twoje wpisy pomogły mi przetrwać ten obłąkany czas. Oczy mi na wiele spraw otworzyłaś i przywróciłaś wiarę we własną wartość. Jesteś osobą niesamowitą. Piękna dusza z Ciebie i bardzo Ci dziękuję za to co robisz. Katarzyna Maria Reszczyńska

    OdpowiedzUsuń
  2. Sławek7/25/2021

    Ja jestem dopiero na początku drogi ale już zauważam jak wiele się zmienia gdy budzi się świadomość nie tylko ta o rzeczach wokół ale przede wszystkim ta wewnętrzna. Cieszą się, ze już wiem że nie jestem sam. I bardzo się cieszę, że jest takie miejsce tak Pani blog. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciotka Mania Gra Na Mandolinie7/25/2021

    DZIĘKUJĘ! :) :) :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maciek Marcin Milewski8/15/2021

    Pozdrawiam wszystkich Obudzonych i Mądrych ludzi a zwłaszcza Autorkę tego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy9/02/2021

    Bardzo mądre słowa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy3/28/2023

    🌿 👍 ❤️

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz