POZA SCHEMATAMI

Do napisania poniższego tekstu zainspirował mnie mail jednego z Czytelników, który napisał do mnie prawdziwy elaborat z zamiarem przekonania mnie, iż to niemądre z mojej strony, poświęcać na blogu aż tak wiele czasu sprawom ducha i psyche a kompletnie pomijać temat polityki w której przecież tak wiele ostatnio się dzieje i ma ona tak silny, wręcz opresyjny, wpływ na cały świat. Pan ów przekonywał mnie, że to właśnie nonszalanckie traktowanie polityki przez większość ludzi, doprowadziło do tego, że do władzy dostali się tak nieodpowiedzialnie, spatologizowani i niebezpieczni ludzie ( i tu pośrednio przyznaję temu Panu racje ) oraz że ludzie uważający się za świadomych, powinni zacząć pilnie patrzeć na ręce polityków tak aby oni nieustannie odczuwali oddech społeczeństwa na własnym karku. Pisał także, że tylko poprzez stworzenie nowych elit politycznych i wymianę systemów politycznych „ na słuszne”, można ostatecznie doprowadzić do równowagi na święcie i spokoju oraz postawienia przed odpowiedzialnością karną tych, którzy dziś doprowadzają świat nad krawędź upadku.

Można by zawołać – o święta naiwności ( szczęście jeśli tu tylko o naiwność chodzi ). Z drugiej jednak strony, tak wielu ludzi dziś rozpętuje między sobą jakieś jałowe wojny o przekonanie, która frakcja, a nawet który konkretny polityk, może być zbawicielem świata od wszelkich nieszczęść z jakimi on obecnie się boryka, że chyba istotnie warto zabrać w tej sprawie głos. I chociaż ów Pan, jak i inni, podzielający jego opinie, mają do niej prawo to jednak każdy, kto sądzi, że polityka zapewni w jego życiu jakiś rodzaj porządku i bezpieczeństwa na przyszłość, zwodzi samego siebie albo zwyczajnie jest naiwny. Pół biedy jeśli jest to tylko naiwność, gorzej jeśli jest to głupota. A w obecnych czasach do roli pożytecznego idioty pretenduje naprawdę wielu znanych, i w ogóle nieznanych, ludzi. Bo nie trzeba być koniecznie celebrytą lub inna znaną postacią, aby rozpowszechniać w swoim otoczeniu kody, które są pożądane przez system.

Polityka z samej swej zasady jest fałszywa. Opiera się bowiem na zwodzeniu, manipulacji i zwyczajnym kłamstwie; na składanych wszędzie dookoła obietnicach, które nigdy nie są spełniane oraz na pertraktacjach, które w rzeczywistości są niczym innym jak mierzeniem sił, kto komu jest w stanie ustąpić i czyją wolę wypełnić. Nigdy nie było, i do dziś nie ma, tam miejsca na prawdziwe występowanie w obronie „ludu” i pozostawanie jego głosem na rozmaitych forach i sejmach tego świata. Polityka od chwili swego zaistnienia była wyłącznie jednym z trzech najpotężniejszych narzędzi mających na celu kontrolowanie i sprawowanie władzy nad masami, czyli zwykłymi ludźmi spoza jej kręgu, którzy naiwnie sądzą, iż popierając i głosując na konkretnych ludzi, obligują ich tym samym do dbania i występowania w obronie praw i potrzeb swych wyborców. Tymczasem to nie wyborcy rozdają owe stołki i taborety lecz partie za które z kolei decydują ich sponsorzy oraz ci, którym one grzecznie służą. Prawda jest taka, że niezależnie od tego, czy spojrzymy na tak zwaną prawą czy też lewą stronę ugrupowań politycznych oraz występujących pod ich szyldami polityków, tylko pozornie różnych, widzimy tak naprawdę gromadę marionetek gotowych zrobić wszystko, powiedzieć wszystko oraz obiecać wszystko, co jest od nich oczekiwane przez tych, którzy stoją ponad nimi, aby to sobie, a nie komukolwiek z nas, zapewnić lepszy byt, lepszą pozycję i przede wszystkim zdobyć przekonanie o ochronie dającej całkowitą bezkarność.

Wielu ludzi wierzy, że tak zwani politycy robią różne rzeczy wbrew swoim wcześniejszym wyborcom, ponieważ są przez kogoś szantażowani, ponieważ zbiera się na nich tak zwane haki i gra nimi tak długo, jak dana postać jest potrzebna w konkretnej rozgrywce. To tylko częściowa prawda. W istocie rzeczy do szczytów władzy dopuszcza się jedynie tych, którzy mają wystarczającą ilość haków, aby mieć pewność, że są „właściwą osobą” w gronie podobnych sobie a to oznacza, iż będzie wykonywać posłusznie swoje zadanie nie oglądając się na nikogo spoza własnego grona. To takie anty elity uznające jedynie własną wyższość i samozwańcze prawo do dominacji, dla niepoznaki tylko udających przedstawicieli swoich wyborców na forum zarządców tego świata. Ale nawet i tę maskę w ostatnich latach odrzucają, pokazując ludziom swoją prawdziwą twarz której wielu, ciągle jeszcze nie chce lub nie ma odwagi, zobaczyć.

Czy zwróciliście uwagę na to, jak w ostatnich latach, media nachalnie prezentują niezwykle zażyłe więzi między rozmaitymi politykami z całego świata? Te wszystkie „misiaczki”, całuski, poklepywanie się po pleckach, uśmieszki, objęcia, trzymanie za rączki, zaglądanie sobie w oczka, ustawianie się do wspólnych zdjęć i cała reszta tego lukrowanego teatrzyku w istocie rzeczy ma Wam powiedzieć tylko jedną rzecz: „ Trzymamy się razem … przeciwko tobie! I zawsze będziemy. Właśnie po to tu jesteśmy.”

Wielu ludzi wręcz kłóci się dziś o to, kto powinien przejąć stery władzy lokalnie i na świecie, aby było wreszcie dobrze. I chociaż ci ludzie uważają samych siebie za tych świadomych i obudzonych, ciągle jeszcze nie rozumieją, że nie da się zbudować lśniącego pałacu na kupie gnoju. Najpierw trzeba gnój usunąć, zrewitalizować środowisko a dopiero na końcu można stawiać wymarzony pałac. Kolejność odwrotna zawsze doprowadzi do katastrofy. Czyli do kręcenia się w kółko i ciągłego powracania do tego, co już było i już nie raz zawiodło.

Jedną z bardzo wielu rzeczy, jaką ludzie powinni wreszcie zrozumieć jest to, że aby dbać o porządek i bezpieczeństwo naszego domu i świata w ogóle nie potrzebujemy ani polityków, ani ich fikcyjnych ugrupowań ani samej polityki jako takiej, ponieważ jedyne czego potrzebujemy to powrotu do Praw Boskich – Praw Naturalnych, którymi rządzi się wszystko, co istnieje poza matriksem w jakim tkwi wciąż jeszcze nasz świat. Oczywiście ludzie, tkwiący po czubek głowy w starych schematach, nie są w stanie zrozumieć, że są kimś więcej niż tym, co przez całe życie wmawiały im zastępy różnych „lepszych” od nich osobników, chętnych do dzierżenia władzy i kontroli nad nimi. Ludzie ci nie potrafią pojąć jak w ogóle jest możliwy świat bez jakiejś konkretnej ludzkiej władzy, nadzoru, systemu politycznego itd., itp., a jednocześnie, aby ów świat był bezpiecznym, sprawiedliwym i stabilnym miejscem w którym dobrze i pięknie jest żyć. Kiedy stykają się z tego rodzaju wizjami, wyśmiewają je; nazywają wariatami tych, którzy o nich mówią i twierdzą, że to jakieś utopijne rojenia na które szkoda czasu. Ale to właśnie ci sami ludzie jeszcze przed chwilą wierzyli, że świat jaki dotychczas znali nigdy się nie skończy, że nikt nigdy nie porwie się na to, aby nie tylko pogwałcić ich prawa ale wręcz im je odebrać; że świat może zamienić się w zestaw małych klatek, gdzie ktoś inny będzie decydował nawet o tym, czy będzie ci wolno choćby wyjść na zewnątrz... Przedstawiciele systemu zarządzania tym światem od pewnego czasu stoją w świetle dnia z obnażoną twarzą i swymi zamiarami a pomimo tego, wciąż jest bardzo wielu ludzi, którzy nie chcą, i prawdopodobnie nie potrafią tego w ogóle zobaczyć ale za to mają mnóstwo rad dla innych, którzy zorientowali się w jakiej grze brali udział i nie chcą już tego dalej robić za nic w świecie. Dotychczas świat był utrzymywany za pomocą polityki, finansów i religii w przedsionku do dystopii a teraz, tymi samymi narzędziami, w wielkim pośpiechu i uporze, za wszelką cenę próbuje się go w pełni wepchnąć w sam środek owego dystopijnego rojenia. I wciąż jest całkiem sporo ludzi, którzy z różnych przyczyn tego nie widzą.

A zatem drogi bracie i droga siostro – jeśli twoje oczy pozostają szeroko otwarte a twój umysł z każdym dniem poznaje głębiej Prawdę, to od pewnego czasu już wiesz, że wszystko co jest skażone matriksowym systemem, musi zniknąć z twojego życia, byś mógł odzyskać swój prawdziwy dom i prawdziwego siebie. Dlaczego więc, tracisz jeszcze czas na jedno z największych narzędzi matriksa, służące zniewoleniu, jakim jest właśnie polityka? Ona sama zdyskredytowała się przed tobą obnażając większość swoich cech. A ty ciągle łudzisz się, że zmieniając pionki można również zmienić zasady gry do której one służą? Czy naprawdę nie rozumiesz nonsensowności takich nadziei?

Polityka i politycy nie są ci do niczego potrzebni. I tak naprawdę nigdy nie byli. Ten zlepek megalomanów napompowanych własną pychą, karierowiczów prących po trupach do wywindowania samych siebie na możliwie najwyższy stołek, zapewniający stały i duży dochód w zamian za wprowadzanie w życie nawet najbardziej kuriozalnych i patologicznych pomysłów tych, którzy stoją ponad nimi. Ci wszyscy pijacy, dewianci i lubieżnicy o chorych głowach i zatrutych duszach nigdy nie będą reprezentować ani twoich potrzeb ani twojej wizji świata ani nawet nie będą czuć jakichkolwiek wyrzutów przed tobą, wiedząc, że cię zwyczajnie okłamują, wykorzystuję i manipulują. Jesteś im potrzebny jedynie tak długo, jak długo system matriksa jest zmuszony tworzyć przed tobą iluzję, że to ty rozdajesz w jego grze karty i to od twoich decyzji zależy, kto w owej grze może wziąć udział. Ostatnie wybory w USA chyba najbardziej dobitnie pokazały jaka jest prawda i że w tej właśnie grze tak naprawdę ktoś inny decyduje, kto i jaki otrzyma stołek a nie ci którzy oddali głos.

Jedynym prawom jakim tak naprawdę podlegasz to Prawo Boskie – Prawo Naturalne. Nikt cię w nim nie musi reprezentować ani w czymkolwiek wyręczasz a zasady są przejrzyste i zrozumiałe dla każdego, kto kieruje się w życiu własną, czystą duszą.

# Szanuj wszelkie życie.

# Postępuj tak, aby nikogo nie krzywdzić.

# Jesteś tu, by troszczyć się o Ziemię a nie być jej oprawcą.

# Nie przestawaj się rozwijać i gromadzić wiedzę.

# Bądź uprzejmy i szczery wobec siebie i innych.

# Pielęgnuj uważność.

# Zawsze pamiętaj, że jesteś Dzieckiem Boga, więc żyj tak, aby być godnym tego miana.

# Kochaj życie i Istnienie wokół siebie.

To podstawa na której powinieneś budować swoje życie i swój świat. Tego nie da się pogodzić z zakłamanymi, podłymi i stojącymi w opozycji do Prawdy, zasadami matriksu.

To nie jest czas tworzenia „nowej” polityki i babrania się w starym szambie, próbując nakryć i przyozdobić je piękną białą serwetą. Jakkolwiek starałbyś się, zawsze bród i fetor przesiąknie przez serwetę na zewnątrz i zanieczyści ją jak wszystko, co ma z nim styczność.

Obecny czas, to czas odzyskiwania świadomości tego, kim naprawdę jesteśmy. Naszego powrotu do macierzy, do Źródła. Nie trać go na wchodzenie na jakikolwiek statek, który tonie. Tam nie ma nic do ocalenia i nie ma niczego, co byłoby dla nas naprawdę ważne. Przedstawienie dobiega końca i choć aktorzy na scenie ciągle jeszcze się poruszają, cały teatr już płonie. Ty nie musisz ani nie potrzebujesz być widzem tego przedstawienia, więc możesz wyjść bez oglądania się za siebie. Bądź jak ptak, który rozkłada skrzydła i po prostu wzbija się w powietrze - wolny i swobodny, leć wysoko w górę … do Domu.



Rita Blackwood

 


 

Polecam Wam poniższe dwa filmy:

https://rumble.com/v1bamvp-pandemia.html

https://rumble.com/v1banyv-prosimy-o-cisz-zabijamy-dzieci.html

 

Komentarze

  1. Anonimowy7/07/2022

    Zaczynam dochodzić do podobnych wniosków. Kiedyś bardzo ufałam konfederacji ale okazuje się, że i oni niewiele różnią się od całej reszty. No może tylko piękniej gadają i używają takich okrągłych zdań i chwytliwych haseł ale całe ich działanie kończy się wyłącznie na biciu piany a nie na konkretnym działaniu. A ludzie to łykają bezkrytycznie. Każdy napuszcza innych na każdego i przyglądają się z satysfakcją jak się ludzie gryzą między sobą jak wściekli. Funta kłaków nie są oni wszyscy warci. A tym bardziej ludzkiego czasu, emocji i uwagi.
    Dziękuję za linki do filmów. Ogromnie interesujące. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Michalski7/07/2022

    Gdyby nie politycy to dziś nie mielibyśmy takiej podłej sytuacji na świecie. Oni są jak woskowe kukły, którymi poruszają zakulisowi lalkarze. Nigdy nie ceniłem tych ludzi. Zawsze budzili we mnie wstręt. Nie znoszę też ludzi, którzy poświęcają pół życia na politykowanie i zżymają się na wielkich ekspertów a kompletnie nie widzą i nie rozumieją,że mają do czynienia ze zwykłymi miernotami, które dla kasy i władzy zarżnęliby nawet własną matkę gdyby od tego zależała ich kariera. Naprawdę dobry tekst. Bardzo trzeźwiący. Tylko nie wiem, czy on dotrze do tych którzy najbardziej by go potrzebowali, żeby przejrzeć na oczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Artur K27/13/2022

    Od pewnego czasu jestem zdania, że jeśli polityka ma w jakikolwiek sposób być dla ludzi a nie przeciw nim to najpierw trzeba wszystkich wywalić na zbity łeb, pociągnąć gnidy do odpowiedzialności za to co zrobili, ustanowić moralne zasady funkcjonowania polityków w oparciu o prawo naturalne i pozbawić ich wyobrażenia że są nadludźmi albo jakimiś świętymi krowami, którym osoby które dały im te posady miałyby się teraz kłaniać. Przez pewien czas byłem zwolennikiem Konfederacji ale moja sympatia do nich zgasła jak zobaczyłem jak niewiele tak naprawdę różnią się od tych z którymi rzekomo walczą. Potem zainteresowałem się e-parlamentem Zagórskiego ale dość szybko przekonałem się, że ludzie tam zgromadzanie tak naprawdę nie mają ani nic konstruktywnego do powiedzenia ani nic z tego wszystkiego nie wynika sensownego ani praktycznego. Jest jakaś gromadka ludków, którzy tak jak wszędzie na wzajem sobie dogryza i w żadnej kwestii nie potrafi się dogadać. Żenada. Tak więc zgadzam się z tym co Pani napisała w swoim tekście w 100% - polityka to tylko inne narzędzie manipulacji matrixa mające na celu trzymać ludzi w stanie chaosu, podziału i mentalnego otępienia gdy oni w tym czasie realizują wytyczne swoich mecenasów. Nie rozumiem dziś dlaczego ponad czterdzieści lat swego życia myślałem, że jest zupełnie inaczej i traciłem na to zarówno własny czas jak i masę emocji. Ale być może musiałem do tego dojrzeć aby przejrzeć na oczy i zacząć żyć inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy7/14/2022

    Super! Bravo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Od 2020 obserwuję bitwę pomiędzy Dobrem a Złem wręcz na Biblijną skalę. I dziwię się, że wciąż zbyt wielu ludzi tego nie dostrzega i nie rozumie znaczenia, ogromnej wagi aktualnych wydarzeń. To prawda droga Siostro, że polityka jest jednym z fundamentalnych narzędzi niewolenia, wykorzystywania i wyniszczania ludzkości. Bogu dzięki, do całkiem dużych rzesz to już, albo właśnie, dotarło. Ja jednak życzyłbym sobie aby było tych ludzi jeszcze więcej, którzy przetarli wreszcie oczy i zaczęli zrzucać pęta tej piekielnej machiny.
    Gratuluję świetnych tekstów i naprawdę doskonałego bloga. Tego jest nam dziś bardzo potrzeba. Tego aby mądrzy i świadomi ludzie dzielili się swoją wiedzą z innymi by ich motywować do osobistego działania. Pozdrawiam słonecznie z Kinszasy, Demokratyczna Republika Konga, Afryka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciotka Mania Gra Na Mandolinie7/18/2022

    Hej hej Kochana! Witam Cię ponownie po urlopowych wojażach :) Właśnie przeczytałam wszystkie zaległe artykuły i jak zawsze jestem mocno podbudowana i zachwycona.
    Dzięki niezmierne za Twoją wspaniałą pracę. Ściskam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy7/20/2022

    Pokładanie nadziei w politykach i ufanie, że taka czy inna opcja może ochronić ludzi przed czymkolwiek to oznaka pozostawania wciąż pod wpływem niewolniczych programów. W ogóle zachwycanie się, podziwianie i adorowanie kogokolwiek znanego z mediów to typowy obłęd matriksu i dziwi mnie to, że tak wielu ludzi twierdzących że są przebudzeni dalej hołubią tego czy innego pajaca piekielnego systemu zniewolenia i manipulacji, nie ważne czy to z show businessu czy polityki czy czegokolwiek innego - wszyscy ci ludzie reprezentują tylko jedno: szambo moralne, duchowe i najczęściej także intelektualne. Są jak owinięte w pazłotko gówno udające czekoladkę. Ohyda. Ci którzy ponoć wychodzą spod wpływu matriksa powinni także odrzucić wszelkich jego przedstawicieli bez zaprogramowanych sentymentów i niezasłużonego zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ancymonek327/25/2022

    Nie wiem jak można pokładać jakiekolwiek nadzieje w politykach a już przedkładać to ponad własny rozwój i poznanie to dla mnie jest po prostu chore. Ale wiem, że tacy ludzie są i poświęcają całe swoje życie na ubijanie piany z której nigdy nic nie będzie. Pełno ich w tv w internecie na ulicy. Wszyscy są rozpolitykowani, mnóstwo gadają i wydaje im się że ci wszyscy krawaciarze w ławkach rządowych wsłuchują się w ten bełkot "znawców" polityki zarówno domorosłych jak i zawodowych. A prawda jest taka, że oni mają ludzi tam gdzie kończą się plecy, i to bez wyjątku, bo wiedzą że ludzie w większości śpią i można z nimi zrobić co tylko przyjdzie im do głowy. Jedyny dla nas ratunek to powszechne przebudzenie się i odebranie tym wszystkim gnidom samozwańczej władzy nad światem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lidka Ewka7/28/2022

    Święta racja! Ludzie zwariowali z tą polityką. Wydaje mi się że tak jak niektórzy będą się trzymać szmaty na pysku nawet jak będą konać tak samo podobni czepiać się polityki nawet jak ich ulubieńcy będą ich wdeptywać butem w gnój po czubek głowy. Jeśli ludziska nie pojmą, że rozwiązanie problemów nie leży w rękach sprzedawczyków i półludzi z piekła rodem ale w w zwykłym człowieku i jego powrocie do praw boskich i samego Boga, to guzik będzie z tego całego przebudzenia na pokaz. większość ludzi dalej jak matoły po staremu przyjmuje wszystko na wiarę i robi to co im ktoś inny każe. Zamiast myśleć samemu. Mój mąż też jest kompletnie zaczadzony tą wiarą w politykę i politykierów i ni cholery nie dociera do niego, że to wszystko gów... warte. Kiedyś wierzył w pełowców, potem w pisiorów a teraz jest fanem Brauna ale jak kazali w szmatach chodzić to grzecznie latał szczelnie pod oczy naciągając, tak na wszelki wypadek, gdyby jednak coś w tym było. Ręce opadają ilu głupków człowieka otacza nawet we własnym domu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy3/28/2023

    🌿 👍 ❤️ 💪 💕

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz