ZE SKARBNICY DUSZY

Nigdy nie jest tak, że pozostawiony jesteś sam sobie. Jeśli tylko pragniesz poznania odpowiedzi na własne pytania, to zawsze jest to możliwe do osiągnięcia! Co więcej – nie musisz szukać żadnych natchnionych proroków, nauczycieli lub przewodników. Nie musisz wydawać pieniędzy na tajemnicze kursy i ćwiczenia. W ogóle nie musisz robić niczego nadzwyczajnego. Jedyne co musisz zrobić, to przestać się bać.

To co najważniejsze zawsze masz blisko siebie. Tak blisko, że bardziej się nie da, bo nosisz drogę do Prawdy, do Poznania, do Boga po prostu w sobie. Wystarczy nauczyć się tam wchodzić i słuchać. Zadawać pytania a otrzymasz odpowiedzi. Bo Prawda nie po drodze ma z tajemnicami, tak samo jak światło z mrokiem. Dlatego jeśli chcesz znać odpowiedzi, nigdy nie bój się stawiać pytań. Tylko w ten sposób nigdy nie zgubisz swej drogi. I na tym polega właśnie wyższość Wiedzy nad Wiarą ...

GDZIE JEST PRAWDA?

Prawda jest wszędzie wokoło. Jest tu i teraz. Nie wymaga żadnych poszukiwań. Prawda jest jedna, jest nierozerwalną częścią Boga i podobnie jak On, wszystko przenika i wszystko się w niej zawiera. Nie istnieje prawda „przeszła” ani prawda „przyszła”. Prawda jest niezmienna i zawsze funkcjonuje w teraźniejszości, co jest oczywiste, ponieważ Bóg istnieje w wiecznotrwałej teraźniejszości. A zatem Prawda, jako integralna część Boga , przebywa tam, gdzie On Jest.

JAK ZATEM DOSTRZEC PRAWDĘ?

Poprzez zaprzestanie celebracji kłamstwa. Po prostu.

Kiedy zaprzestaniesz wypełniać swój świat kłamstwem, prawda ukarze się w samoistny, naturalny sposób, ponieważ Prawda jest RZECZYWISTOŚCIĄ, stanem trwania od zawsze po nieskończoność. Kłamstwo jest podporządkowane przemijaniu i iluzji. Prawda jest wiecznotrwałą ciągłością. Cokolwiek wykracza poza Prawdę jest śmiertelne, ułomne i złudne.

PO CO ŻYJEMY?

Życie jest stanem umożliwiającym uświadomienie sobie bycia częścią Istoty Boga przy jednoczesnym doświadczeniu odrębności . Życie daje możliwość poznania zarówno stanu oddzielenia ( stan kłamstwa ) jak i stanu zespolenia z Bogiem ( Stan Prawdy ). Dzięki temu doświadczeniu zyskujesz pewność, iż Wszelkie Istnienie zawiera się i może istnieć poprzez oraz w Bogu, natomiast wszystko to, co pojawia się poza tą Jednością jest przemijające, śmiertelne i kłamliwe, ponieważ wynika z iluzji. A iluzja nie pochodzi od Boga. Jest zaprzeczeniem Stworzenia i Życia.

CZYM JEST DUSZA?

Dusza jest naturalną, podstawową, formą Istnienia. Życie nie mogłoby się zmaterializować bez istnienia Duszy, która jest Jednością w Bogu. To rodzaj żywego błogosławieństwa, nieśmiertelnego i mającego swoje źródło w Istocie Boga. Dusza jest czystą energią, wiecznotrwałą i skończoną. Duszę posiada każde Żyjące Stworzenie, bez wyjątku na jego formę i rodzaj środowiska w którym istnieje, jako materialny stan. Wszystkie Dusze są jednym w Bogu, pomimo jednoczesnej odrębności. Czas, który zostaje przeznaczony przez Duszę na istnienie w ciele materialnym jest skupiony na gromadzeniu wiedzy o samym sobie oraz doświadczeń związanych z postrzeganiem rzeczywistości poprzez złudzenie materii.

Dusza jest nieśmiertelna i nigdy nie pozostaje trwale rozdzielona z Bogiem. Za wyjątkiem sytuacji, gdy sama wybrała stan rozdzielenia dla swojego materialnego istnienia. Jednak wówczas ryzykuje stan rozproszenia, prowadzący ostatecznie do pierwotnej destrukcji.

Pierwotna destrukcja to stan niebytu. Niebyt nie zawiera się w Bogu i jest Mu przeciwny.

CZYM JEST ŻYCIE?

Życie jest manifestacją energii w materii. Stan taki, w przeciwieństwie do stanu energetycznego, podlega rozpadowi i przemijaniu. Wszystkie ciała fizyczne podlegają rozpadowi, ponieważ Istota Energetyczna nie jest w stanie przebywać zbyt długo w zagęszczonym stanie ciała fizycznego. Życie w stanie fizycznym jest zatem czymś w rodzaju cudownego epizodu, manifestującego w sposób namacalny, niewyczerpalną ciągłość stworzenia, którego źródłem jest Wiecznotrwały Bóg.

CZY CZŁOWIEK MOŻE KREOWAĆ SWOJĄ RZECZYWISTOŚĆ?

To w co wierzy Istota Żywa oraz to, jakiego rodzaju myśli i przekonania wypełniają jej umysł, w gruncie rzeczy jest generatorem „rzeczywistości” jaka otacza Istotę Żywą w czasie jej fizycznego życia. Dopóki więc Istota Żywa funkcjonuje w przekonaniu rozdzielania od Boga oraz przyjmuje zdarzenia fizyczne, jako nieodwracalną rzeczywistość lub przeznaczenie, dopóty zdarzenia te będą miały władzę nad losem tej Istoty Żywej, która jest stworzeniem kreatywnym, gdzie określenie kreatywności odnosi się do naturalnej umiejętności modyfikowania i kreowania zdarzań fizycznych w materialnym świecie.

Wszystkie rzeczy, jakie pojawiają się w fizycznym świecie Istoty Żyjącej nie są rodzajem dopustów bożych, przekleństw czy też przeznaczenia lecz są fizyczną manifestacją myśli mających swe źródło w błędnych i kłamliwych przekonaniach, jakimi Człowiek wypełnia swój umysł. To nie Bóg ani żadna nadnaturalna siła krępuje Człowiekowi jego ruchy lecz on sam poprzez uporczywe trzymanie się zaprzeczenia Prawdy, która mówi, że wszelkie istnienie jest jednością w Bogu a poprzez tę jedność jest niczymnieograniczoną dowolną kreacją własnego świata i przestrzeni życiowej. I tu znów wracamy do ciężaru jaki wywiera na życie w materialnej przestrzeni kłamstwo.

Tak długo jak długo Człowiek będzie wierzył w moc sprawczą „niezależnych” zdarzeń, będzie on niewolnikiem „przypadku” i przyjmowania „tego co daje los” jako kreacyjnej siły wyższej z którą się biernie zgadza. Ludzie będą też nieustannymi tułaczami, obarczającymi odpowiedzialnością za swój los innych i poszukującymi przyczyny swych nieszczęść daleko poza własna istotą oraz własnym przekonaniem na temat „prawdy” o swoim losie. Jedynie odrzucenie wiary w przypadkowość i prawdy wyimaginowane oraz na powrót otwarcie się na PRAWDĘ BOSKĄ, której źródłem jest wyłącznie Bóg, przywraca Człowiekowi zdolność kreowania własnej rzeczywistości i kierowania życia takimi torami, aby służyło to rozwojowi a nie destrukcji, zniewoleniu i śmierci.

CZYM JEST KŁAMSTWO?

Kłamstwo jest zaprzeczeniem Prawdy. To narzędzie do kreowania fikcji rozdzielenia pomiędzy Stwórcą i Jego Stworzeniem. Kłamstwo jest narzędziem wprowadzającym przemoc i zło do fizycznego świata Istot Żywych. Bez kłamstwa nie mogłyby zaistnieć ani śmierć ani źródło Zła. Bez kłamstwa żadna Żywa Istota nie byłaby w stanie dać się zwieść przekonaniu o własnej niegodności i braku wartości.

Kłamstwo jest niczym śmiertelna trucizna zdolna zabić w sercu Człowieka, i każdej innej Żywej Istoty, zdolność do miłości oraz wiary i nadziei. Bez odrzucenia ze swego życia kłamstwa nie sposób uleczyć fizycznej formy życia. Człowiek jest jedyną istotą na Ziemi, zdolną do mówienia i czynienia nieprawdy. A nawet zabijania dla niej.

CZYM JEST BIEDA A CZYM BOGACTWO?

Bieda i bogactwo, oba te stany mają jedno źródła – wywodzą się z osobistego przekonania na ile bogactwa lub biedy zasługuje dana Istota Żywa. Zatem oba te stany są stanami iluzji. Wynikają z kłamstwa i jako takie nie mogą być uznawane jako rzeczywiste i trwałe. Prawda jest taka, że zarówno bieda jak i bogactwo u źródła jakim jest Bóg nie istnieją, ponieważ Bóg jako Stworzyciel, zawiera w sobie wszelkie stworzenie, tak więc zawiera w sobie wszystko. A to WSZYSTKO nie podlega niedostatkowi ani przemijaniu, jest w wiecznym stanie istnienia TERAZ. To z kolei oznacza, że nie istnieje tam pojęcie jakiegokolwiek braku, którym rozumiana jest bieda a to oznacza, że jest ona kłamstwem tak samo jak pojęcie bogactwa. Żadna Istota Żyjąca nie jest w stanie posiadać WSZYSTKIEGO w taki sam sposób jak Bóg. Zatem nikt nie może być ani bogaty ani biedny, ponieważ oba te stany są w pełni fikcyjne. Reasumując: Bóg jako Źródło Wszelkiego Istnienia może użyczyć jakiegoś rodzaju owego istnienia Istocie Żywej jeśli ta Go o to poprosi. Nie oznacza to jednak bogactwa. Czyli posiadania wszelkich możliwych dóbr, co zresztą nie jest nawet możliwe w świecie materialnym. Bóg jednak nie może nikomu użyczyć braku, ponieważ tego rodzaju stan w ogóle nie występuje w rzeczywistości Boga, a co za tym idzie brak w fizycznym świecie jest fikcją!

Wszystko co pojawia się poza tymi stwierdzeniami jest iluzją i kłamstwem. Podlega rozpadowi i przekształceniom zależnym od indywidualnego przeświadczenia oraz dążeń konkretnej Istoty Żywej.

Jedynym prawdziwym bogactwem Istoty Żywej jest jej własne doświadczenie. Życie nastawione na wewnętrzny rozwój i poznanie.

CZYM JEST PROCES UZDRAWIANIA?

To synchronizacja wszystkich części Istoty Żywej w jedność z sobą samym, planetą na której żyje oraz Bogiem jego Stworzycielem. Tak długo jak Umysł, Ciało i Duch Istoty Żywej będzie próbował funkcjonować w rozdźwięku i zaprzeczeniu, tak długo będzie tam choroba, niepowodzenia i wszelkie nieszczęścia. Uzdrowienie ciała zawsze musi poprzedzić uzdrowienie Ducha, ponieważ to właśnie Duch, czyli Dusza, jest faktyczną Istotą Żywą. Ciało to wyłącznie odzienie dla niej. Skafander do zaistnienia w fizycznej przestrzeni. Bez uzdrowienia Ducha nie ma uzdrowienia ciała.

KIM/CZYM JEST BÓG?

Bóg jest skończoną Świadomością. To ponadwymiarowa Inteligencja, będąca jednocześnie Absolutem Stworzenia. Jest wszystkim co istnieje i co kiedykolwiek istnieć będzie.

Niemożliwym jest obcowanie z Bogiem, jednak można w pełni doświadczać Świadomie Jego Obecności, poprzez odrzucenie kłamstwa i zaprzeczenia. Człowiek poprzez swoją Duszę jest wiecznie połączony z Bogiem w taki sam sposób, jak wszelkie inne Istniejące Jego Stworzenie. To oznacza, że poprzez swego Ducha, Istota Żyjąca zawsze może czerpać z Bożego Źródła Prawdy i Mocy, co czyni tę Istotę zdolną do Tworzenia oraz ponoszenia odpowiedzialności za własną Kreację.

Bóg jest Czysty i Doskonały, dlatego wszelkie Jego Stworzenie nabiera tych samych atrybutów. Jednak to od osobistego wzrostu danej Duszy zależy, czy zechce ona w takim stanie pozostać.


Ciąg dalszy nastąpi …


 

Rita Blackwood

 


 


Komentarze

  1. Bożena Maj7/30/2022

    O Boże, jakie to piękne!!! Co to jest? To czaneling? Rito, jesteś cudowną Anielską istotą! Tyle radości dał mi ten tekst. DZIĘKUJĘ BARDO.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy7/30/2022

    Ten tekst robi na mnie ogromne wrażenie. I jak to mówi Zygfryd Ciupka - rezonuje ze mną po całości!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy7/30/2022

    Cudowny ten przekaz. Jakbyś mi Kochana w serce głęboko zajrzała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Łezka7/30/2022

    Bardzo Ci dziękuję za ten blog. Niech Ci Bóg błogosławi!

    OdpowiedzUsuń
  5. Łaciaty Wilk8/02/2022

    Pięknie piszesz Rito. Dziękuję za całokształt pracy i dobre energie które dajesz wraz z wiedzą.

    OdpowiedzUsuń
  6. BożenkaRz648/04/2022

    Po śmierci mojej Mamy wiosną ubiegłego roku miałam wielką potrzebę modlitwy. Ale takiej z duszy a nie tej uczonej w kościele. Na początku czułam wielki smutek i przygnębienie więc o tym też mówiłam Bogu głęboko z mojego serca i w którymś momencie zaczęłam odczuwać głęboką ulgę oraz pogłębiającą się więź z Bogiem. Zaczęłam obserwować u siebie rozwój czegoś co można nazwać silną intuicją. Tak jest do dziś. Tym dziś kierują się w życiu dokonując każdego wyboru. Ta odnowiona i rozwijająca się więź z Bogiem przywróciła mi radość życia. Dziś inaczej patrzę na świat i na samą siebie. Tak wiele odkrywam każdego dnia i dowiaduję się tyle nowych rzeczy. Kiedyś nawet nie wiedziałam że tak może być. Nawet nie wiedziałam, że człowiek może być naprawdę szczęśliwy zamiast gonić za rzeczami i marnować życie na nic.
    Bardzo cenię i lubię Pani blog. Dlatego chcę podziękować za Pani pracę. I za dzielenie się tym co Pani wie. Pozdrawiam, Bożena Rzeczka z Tarnowskich Gór.

    OdpowiedzUsuń
  7. Igor Dzięciel8/10/2022

    Jestem pod wielkim wrażeniem wszystkiego co piszesz Rito. Myślę, że dla wielu ludzi jesteś bardzo ważnym i poważnym drogowskazem pomagającym nie zgubić drogi w tych dziwnych, strasznych i zagmatwanych czasach. W każdym razie dla mnie właśnie jesteś kimś takim i chcę Ci teraz za to z całego serca podziękować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Asia Król11/20/2022

    Jest Pani BARDZO MĄDRYM CZŁOWIEKIEM i BARDZO STARĄ DUSZĄ. Dziękuję. Za wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mroczek Zbyszek11/21/2022

    Całe życie miałem się za ateistę. Nigdy nawet nie dopuszczałem do jakichś dłuższych dyskusji na ten temat, bo uważałem, że tak zwana wiara to jakiś rodzaj upośledzenia, ograniczenie umysłowego, które nie pozwala człowiekowi spojrzeć gdzieś dalej. Należę do tak zwanych ludzi wykształconych, byłem wykładowcą, jeździłem po świecie, kolegowałem się z ludźmi nauki. Gdzie tu miejsce dla czegoś takiego jak religia, wiara, Bóg..? To się zmieniło na jakieś pół roku przed demią. Byłem w moim rodzinnym mieście u mojej babci, która wtedy była w szpitalu poważnie chora. Babcia miała taki ogródek działkowy na peryferiach dzielnicy w której mieszkała, uprawiała tam poza kwiatami mnóstwo warzyw. Prosiła mnie, żebym o niego zadbał w czasie jej pobytu w szpitalu. Działki znajdują się za torami kolejowymi od których je udzielają zrewitalizowane hałdy po kopalniane na których obecnie rośnie mnóstwo drzew i krzewów. Pewnego dnia, do dziś nie wiem dlaczego to zrobiłem, wracając z działki zamiast iść do kładki która prowadzi nad torami kolejowymi, poszedłem krótszą drogą, dziką ścieżką biegnącą miedzy hałdami na drugą stronę torów kolejowych. Gdy byłem w połowie drogi nagle zobaczyłem, że zza zakrętu jedzie prosto na mnie pociąg. Zamiast uciekać dosłownie zmartwiałem. Nie mogłem się ruszyć i byłem pewien, że zginę. I wtedy przez ułamek chwili zobaczyłem przed sobą jakąś postać między mną a nadjeżdżającym trąbiącym przeraźliwie pociągiem. Ten ktoś w jednej chwili chwycił mnie bardzo silnie i odrzucił w stronę zarośli wzdłuż hałdy jak gdybym nic nie ważył. Byłem zszokowany i całkowicie pewien, że ten ktoś, kto mnie uratował, zginął pod kołami pociągu. Kiedy pociąg się wreszcie przetoczył, rozglądałem się wszędzie poszukując tego kogoś. Nie było nikogo. Przez kilka dni nie mogłem dojść do siebie. Byłem dogłębnie wstrząśnięty. Chodziłem w tamto miejsce przez kilka dni szukając jakichkolwiek śladów tej niesamowitej postaci. Nic nie znalazłem. W końcu zrozumiałem, że to co mnie spotkało było interwencją i że nie było to przypadkowe. Uwierzyłem a dokładnie przekonałem się na własnej skórze, że Bóg istnieje i że wcześniej się bardzo myliłem. Moje nawrócenie, czy jak kto chce to nazwać, pomogło mi bez żadnej skazy przejść przez czas demii, co więcej pomogło mi w ten sam sposób, przeprowadzić przez ten czas wszystkich moich najbliższych. I jestem dziś pewny że tak własnie miało być. Serdecznie pozdrawiam z Katowic.

    OdpowiedzUsuń
  10. BasiUla12/01/2022

    To piękne. Dziękuję. Zawsze czekam na każdy nowy Pani wpis. Tym razem ... już bardzo długo. Czy coś się stało kochana Rito?

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy3/28/2023

    😍❤️ 💐☀️💕

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz